środa, 28 stycznia 2009

Support your local hardcore scene

Word up.
Slip has been around for a year or so, starting as kind of a project between bunch of (kind of) Warsaw locals (who used to play/play in Last Item, The Black Tapes, Identity, Czarzły, The Beat Generation, 33 Rotations, Come Undone to name a few) and they managed to record a demo and play few decent shows last year. Kids really seem to dig them and would be sweet to see some decent moshing that this band deserve.
I combined footage of their three shows - one from Gdynia, organized by Pacior, highly acclaimed as the Best Show of 2008 and I totally agree, then two from Warsaw done by This Is Warsaw pals - into one song.
Besides, two of the band members are notorious graphic artist and if you haven't seen any of their work yet, you'd better go check them out.


Slip "Monkey See Monkey Do" from Buggz on Vimeo.

Serwus.
Slip istnieje około roku, a powstał jako projekt pomiędzy kilkoma typami z (mniej lub brdziej) z Warszawy (udzielali się oni w takich hordach jak: Last Item, The Black Tapes, Identity, Czarzły, The Beat Generation, 33 Rotations, Come Undone, by wymienic kilka z nich) i udało im się do tej pory nagrac demo i zagrac kilka porzadnych gigow. Towarzystwu wyraźnie się podobają, acz fajnie byłoby zobaczyc na ich koncertach mosh, na jaki zasługują.
Zmontowałem materiał z trzech gigów - jednego z Gdyni, który robił Pacior i okrzykniętego Gigiem Roku 2008, z czym się całkowicie zgadzam, i dwóch z Warszawy, organizowanych przez typów z This Is Warsaw.
Warto też dodac, że w zespole udziela się dwóch zwariowanych artystów i jeżeli do tej pory nie widzieliście ich dzieł, to zróbcie to teraz.

www.myspace.com/slipforlife
www.myspace.com/talkseek
www.negativepete.blogspot.com
www.thisiswarsaw.blogspot.com

niedziela, 25 stycznia 2009

Persistence Tour part 3 - Born From Pain

Here comes the final episode of the Persistence Tour footage.

I have known Born From Pain for ages, knowing that they're hardworking band but they have never really impressed me and I wasn't into them, at all. Last year Rob, the original bass player of Born From Pain traded 4 string guitar for the mike and when I checked their new song their posted, I was pretty much hooked. Their new album called "Survival" did really surprised me in a very positive way - seems like they started totally new chapter as a band, with much more energy, groove and there’s no secret that it was new vocalist that did play a big part in this incarnation. It's not that easy to manage writing songs in the vein they play and still keep them fresh sounding. Furthermore, the lyrical content of the album, and the message they stressed so much, make them one of the few bands that are actually vocal about things that take some guts to talk about. I knew that I had to interview them by the earliest convenience, so did I when we hit the Persistence Tour show in Dresden. That's great to see people being critical, open minded and not being afraid to speak out. Here goes the interview, no further introduction needed I guess, Rob had shitloads of interesting stuff to say which is still the top of the iceberg, so it's up to you if you pick it up where he left off.


Born From Pain live at Persistence Tour part 1 from Buggz on Vimeo.


Born From Pain live at Persistence Tour part 2 from Buggz on Vimeo.


Born From Pain live at Persistence Tour part 3 from Buggz on Vimeo.

I oto ostatni odcinek materiału z Persistence Tour.

Znałem Born From Pain od dawien dawna i wdziałem jak ciężko pracują jako zespół, ale nigdy nie robili na mnie jakiegoś wrażenia i nigdy mnie nie ruszali. W zeszłym roku Rob, który dotąd obsługiwał bass przeskoczył na wokal i gdy usłyszałem utwór z nadchodzącej wtedy płyty, naprawdę mi się przypasował. Cała płyta zatytułowana "Survival" miło mnie zaskoczyła w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu - wygląda na to, że zespół zaczął zupełnie nowy rozdział w swojej historii, z większą energią, grając dużo bardziej przebojowo i nie jest specjalną tajemnicą, że to właśnie nowy wokalista przyczynił się do tego, że to nowe wcielenie właśnie tak odbieram. To nie jest takie łatwe, aby robic kawałki w stylu w jakim porusza się Born From Pain tak, aby ciągle brzmiały świeżo. Dodatkowo, zawartość tekstowa płyty i ich przekaz, którego wagę podkreślają na każdym kroku czyni z nich jeden z niewielu zespołów, które wypowiadają się na tematy, wymagające odrobiny jaj, by je poruszać. Wiedziałem, że muszę z nimi zrobić wywiad, jak tylko nadarzy się okazja i stało się to, gdy wybraliśmy się na Persistence Tour do Dresden.
Fajnie jest widzieć ludzi, gdy są krytyczni, otwarci i nie boją się przy tym na ten temat wypowiadać. Zapraszam na wywiad, nie potrzeba chyba dalszego wprowadzenia - Rob ma masę ciekawych rzeczy do powiedzenia, które ciągle są tylko wierzchołkiem góry lodowej i tylko od Was zależy, czy gdy Rob skończy gadać, Wy coś z tym zrobicie.

www.myspace.com/bornfrompain
www.bornfrompain.com